"Polska od dawna jest postrzegana jako kluczowy sojusznik USA w Europie. Podczas gdy wielu Polaków uważa, że Wielka Brytania i Francja zdradziły Polskę podczas II wojny światowej, USA były od dawna postrzegane jako obrońca Polski w okresie komunizmu" napisali autorzy tekstu.
W ich opinii "obecny impas konstytucyjny w Polsce może mieć daleko idące konsekwencje dla zachodniego sojuszu". Dziennikarze dodają, że "Waszyngton może zacząć postrzegać Polskę jako problem, tak jak i inne państwa regionu, które są przez niektórych postrzegane jako odstępcy od zasad demokracji".
Według autorów tekstu "administracja prezydenta Baracka Obamy jest z pewnością zaniepokojona ostatnimi wydarzeniami w Polsce". Powołują się jednak na przedstawiciela administracji, który miał stwierdzić, że "nowy rząd polski jest jeszcze dość młody, więc trzeba przede wszystkim poczekać na reakcję wobec raportu Komisji Weneckiej". "Chcemy się upewnić, że Polska nadal podąża ścieżką rządów prawa" miał powiedzieć urzędnik.
Według dziennikarzy "Politico" w momencie, gdy Polska chce na lipcowym szczycie NATO w Warszawie przeforsować porozumienia dotyczące stałej obecności wojsk NATO, rząd polski "powinien robić wszystko, żeby umacniać partnerstwo, a nie działać na rzecz jego osłabienia".
Dziennikarze przytoczyli także wypowiedź byłego europosła Pawła Kowala, który ocenił, że "przyszłe bazy NATO w regionie mogłyby zostać umieszczone u mniej kontrowersyjnych sojuszników, takich jak Estonia czy Łotwa".
Politico