Belgia. Ewakuacja elektrowni atomowej Tihange po zamachach w Brukseli

Belgia. Ewakuacja elektrowni atomowej Tihange po zamachach w Brukseli

Dodano:   /  Zmieniono: 
Elektrownia w Tihange (fot. By Hullie (Own work) [CC BY-SA 3.0 (http://creativecommons.org/licenses/by-sa/3.0) or GFDL (http://www.gnu.org/copyleft/fdl.html)], via Wikimedia Commons) 
Belgijska stacja publiczna VTM poinformowała o ewakuacji elektrowni atomowej w Tihange. Póki co nie są znane dalsze szczegóły - podała agencja Reutera.

"Politico" informuje, że właściciel elektrowni, frma Electrabel, zadecydował o podjęciu środków bezpieczeństwa w dwóch elektrowniach w Belgii. Obie - Doel i Tihange - zostały zamknięte, wprowadzono też "systematyczną kontrolę" wszystkich pojazdów wjeżdżających na teren kompleksu oraz opuszczających go - powiedziała rzecznik spółki Anne-Sophie Huge.

Z jej słów wynika, że policja i wojsko od weekendu są na miejscu. Przedstawiciele armii pojawili się w Tihange w piątek, miesiąc po tym, jak władze miejscowości Huy poprosiły o zwiększenie bezpieczeństwa.

Serge Dauby, dyrektor komunikacji spółki Electrabel poinformował, że "jest to część kompleksowego działania na rzecz zwiększenia bezpieczeństwa elektrowni".

Niektóre belgijskie media podają, że może ewakuacja może mieć związek z taśmami, które belgijskie służby zabezpieczyły w czasie przeszukań u osób podejrzanych o terroryzm. Chodzi o 10-godzinny materiał filmowy, na którym sfilmowano dyrektora elektrowni atomowej. Nagranie znaleziono w mieszkaniu osób podejrzanych o terroryzm.

Eksplozje w Brukseli

Przypomnijmy, według informacji uzyskanych przez agencję Belga od minister zdrowia Królestwa Belgii Maggie De Block w dwóch zamachach w stolicy Belgii Brukseli zginęły przynajmniej 34 osoby zginęły, a ponad 130 zostało rannych. MSZ poinformowało, że wśród rannych znajduje się dwoje Polaków.

Pierwszy wybuch (o jednym poinformowali premier i prokurator federalny Belgii, podczas gdy media wciąż informują o dwóch - red.) miał miejsce około godziny 8.00 w hali głównej Portu Lotniczego Bruksela (Zaventem – red,). Eksplozja miała miejsce przy stanowisku odpraw linii lotniczych American Airlines. Siła wybuchu była tak duża, że zniszczone zostały szklane ściany budynku oraz zerwał się podwieszany sufit. Zginęło przynajmniej 14 osób, a ponad 80 zostało rannych. Po zamachu wstrzymano ruch lotniczy z portu w Zaventem oraz drogowy i kolejowy w okolicy.

Według informacji podanych przez telewizję publiczną RTBF tuż przed wybuchem miały paść strzały, a napastnik wykrzywiać słowa w języku arabskim.

Zamach w metrze

Około godziny po wybuchu na lotnisku doszło do eksplozji na stacji metra Maalbeek nieopodal budynków, w których mieszczą się instytucje unijne m.in. Komisja Europejska. Śmierć poniosło przynajmniej 20 osób, a ponad 50 zostało rannych.

Odpowiedź

Z powodu zamachów w Belgii wprowadzono czwarty, najwyższy stopień alarmu antyterrorystycznego, co oznacza między innymi wyprowadzenie wojsk na ulice. Na zwiększenie środków bezpieczeństwa zdecydowały się także najważniejsze porty lotnicze w Europie. W nadzwyczajnym trybie zwołano także spotkania poświęcone bezpieczeństwu m.in. w Polsce, Francji i  Wielkiej Brytanii. Francuzi zdecydowali się zwiększyć liczbę funkcjonariuszy formacji policyjnych oraz żołnierzy w miastach i na granicach.

Reuters, Politico, Wprost.pl