Paweł Soloch szef BBN mówił na antenie TOK FM, że "celem szczytu NATO w Waszyngtonie nie są spotkania dwustronne". Odniósł się tym samym do informacji, że Barack Obama nie przyjmie w Waszyngtonie prezydenta Andrzeja Dudy.
– Ani MSZ, ani Kancelaria Prezydenta nigdy nie twierdziły, że do spotkania z prezydentem Obamą dojdzie. Bo nie taki cel przyświecał uczestnictwu w szczycie nuklearnym – podkreślił Paweł Soloch. – Ponadto mają miejsce spotkania bilateralne. My do spotkania jesteśmy merytorycznie przygotowani, ale ruch organizacyjny należy do Amerykanów – dodał.
Jak tłumaczył, w programie prezydenta są m.in. spotkania z prezydentami Ukrainy, Turcji i Gruzji. Andrzej Duda spotka się też ze środowiskami polonijnymi. – Nie mamy do czynienia z wizytą bilateralną – podkreślał Soloch.
– Niekorzystne jest narzucanie takiej narracji, że wewnętrzna walka polityczna i sytuacja wokół Trybunału Konstytucyjnego są głównym elementem postrzegania nas przez środowisko międzynarodowe. W tym pobrzmiewa takie wishful thinking. Polscy niezależnie od tego, czy należą do klubów "gazety Polskiej" czy uczestniczą w marszach KOD-u, ws. bezpieczeństwa są tak samo narażeni – podsumował szef BBN.
TOK FM
Jak tłumaczył, w programie prezydenta są m.in. spotkania z prezydentami Ukrainy, Turcji i Gruzji. Andrzej Duda spotka się też ze środowiskami polonijnymi. – Nie mamy do czynienia z wizytą bilateralną – podkreślał Soloch.
– Niekorzystne jest narzucanie takiej narracji, że wewnętrzna walka polityczna i sytuacja wokół Trybunału Konstytucyjnego są głównym elementem postrzegania nas przez środowisko międzynarodowe. W tym pobrzmiewa takie wishful thinking. Polscy niezależnie od tego, czy należą do klubów "gazety Polskiej" czy uczestniczą w marszach KOD-u, ws. bezpieczeństwa są tak samo narażeni – podsumował szef BBN.
TOK FM