Trybunał Stanu dla Tuska? "Jest aż nadto powodów"

Trybunał Stanu dla Tuska? "Jest aż nadto powodów"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Donald Tusk (fot. FOT. ABACAPRESS.COM / NEWSPIX.PL) Źródło: Newspix.pl
Poseł PiS Jacek Sasin na antenie Superstacji mówił o możliwości postawienia Donalda Tuska przed Trybunałem Stanu w związku z informacjami, które opublikowała Gazeta Polska. Dziennikarze twierdzą, że już we wrześniu 2010 roku ówczesny premier wiedział o podmienieniu zwłok byłego prezydenta Ryszarda Kaczorowskiego.

– W przypadku premiera, członków rządu ta droga jest dosyć oczywista. Jest droga oczywiście do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu – mówił Sasin. – Za decyzje lub zaniechania podejmowane w związku z pełnioną funkcją, taka kara jest dla najwyższych urzędników państwa jest przewidziana. Ja myślę, że jest aż nadto powodów, aby taką drogę w stosunku do Donalda Tuska poważnie rozważyć – stwierdził poseł Prawa i Sprawiedliwości.

Rząd Donalda Tuska wiedział o zamianie ciał ofiar katastrofy?

Według ustaleń „Gazety Polskiej”, pięć miesięcy po katastrofie smoleńskiej Donald Tusk został powiadomiony, że Rosjanie w trumnie prezydenta Ryszarda Kaczorowskiego złożyli zwłoki innej osoby. O zamianie ciał dowiedziały się też wtedy komisja Millera i Naczelna Prokuratura Wojskowa. Mimo to informacji tej nie przekazano bliskim prezydenta, a ekshumację świadomie zablokowano - pisała „Gazeta Polska”. 

24 września 2010 r. Jerzy Bahr, ambasador w Moskwie, miał powiadomić polskie władze (w oficjalnym piśmie), że ciało znajdujące się w trumnie prezydenta RP na uchodźstwie Ryszarda Kaczorowskiego należy do kogoś innego. Informacja, jak twierdził, była wiarygodna. Według ustaleń „Gazety Polskiej” Bahr dowiedział się o zamianie ciał od Piotra Litwiszki, ówczesnego naczelnika Wydziału Międzynarodowej Współpracy Prawnej Komitetu Śledczego przy rosyjskiej Prokuraturze Generalnej. Litwiszko miał się zdecydować na przekazanie tej informacji, gdyż Rosja „spodziewała się wybuchu dużego skandalu związanego z ekshumacją zwłok ofiar”.

"Szokuje, chociaż nie dziwi"

– Szokuje mnie ta informacja, chociaż nie dziwi. My mamy już na tyle dużą wiedzę, żeby również wiedzieć o tym, że bardzo wiele kłamstw przez rząd Donalda Tuska było kolportowanych. To jest kolejne kłamstwo, kolejny dowód na to, jak Donald Tusk i jego ekipa podchodziły do sprawy Smoleńska – mówił Sasin.