Aż 75 proc. Polaków nie zamierza brać udziału w uroczystościach upamiętniających ofiary katastrofy smoleńskiej. Większość nie chce także, aby na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie stanął pomnik ku czci zmarłych 10 kwietnia 2010 roku. Jedynie 12 proc. ankietowanych zdecydowanie popiera taki pomysł. 35 proc. jest zdecydowanie przeciwne, a 21 proc. raczej przeciwne. Odpowiedzi "raczej tak" udzieliło 21 proc. pytanych. 11 proc. nie ma zdania.
Przyczyny tragedii
Zdania pytanych są podzielone co do przyczyn tragedii prezydenckiego samolotu. 22 proc. uważa, że do katastrofy doszło na skutek błędów zarówno pilotów, jak i kontrolerów lotu w Smoleńsku. 9 proc. twierdzi, że winni byli jedynie piloci, 9 proc., że jedynie kontrolerzy. W teorię o zamachu wierzy 20 proc. ankietowanych. "Inne przyczyny" wskazało 9 proc. pytanych. Kłopoty z udzieleniem odpowiedzi miało aż 31 proc. Polaków.
Polacy nie są jednomyślni również co do nowej komisji smoleńskiej pod przewodnictwem Antoniego Macierewicza. 53 proc. negatywnie ocenia jej powstanie. 33 proc. jest zadowolonych z faktu powołania drugiej komisji, a 14 proc. nie ma zdania.
Kto wierzy w zamach
Ankieterzy sprawdzali także preferencje polityczne osób wierzących w zamach w Smoleńsku. Aż 68 proc. z nich opowiadało się za Prawem i Sprawiedliwością. 17 proc. to wyborcy ruchu Kukiz'15, a 6 proc. swoje głosy oddaje na partię Janusza Korwina-Mikkego. Tylko 9 proc. ankietowanych wierzących w zamach głosowało na inne partie.
Onet.pl