Rządy Rosji i Iranu zawarły kontrakt na dostawę systemów obrony powietrznej S-300 w 2007 roku. Rzecznik resortu poinformował, że "pierwszy etap porozumienia został właśnie zrealizowany". Na razie nadal nie wiadomo ile dokładnie wyrzutni ma otrzymać Iran w ramach umowy.
Kontrowersyjne porozumienie dostało zielone światło po tym jak sześć państw, w tym m.in. USA, Rosja czy Chiny zawarły umowę, która ma na celu ograniczenie potencjału nuklearnego kraju. Umowa zakłada, że Iran miałby zrezygnować ze swojego arsenału, w zamian za co sankcje wobec tego kraju zostałyby zniesione.
Władimir Putin uchylił podjął jednak decyzję o uchyleniu zakazu, co wywołało krytykę ze strony Unii Europejskiej oraz USA. Jednocześnie władze Iranu twierdzą, że budowany przez nich arsenał broni nuklearnej ma mieć "charakter pokojowy". Izrael i USA obawiają pociski mogłyby być wykorzystywane do ochrony irańskich obiektów jądrowych. S-300, wykonany przez Rostec, może być używany przeciwko wielu celom, w tym do zestrzelania innych pocisków.
BBC News