Jackson odrzucił oskarżenia pod swoim adresem, że wykorzystuje seksualnie nieletnich. "Nigdy nie zrobiłbym krzywdy dziecku. Wszystkie zarzuty są całkowicie nieprawdziwe" - mówił.
Muzyk żalił się natomiast, że władze upokorzyły go w czasie aresztowania. "Oni mnie sponiewierali. Cały czas mocno mnie ranili. Ciągle czuję ból, nie mogę w nocy zasnąć".
Dziennikarz przeprowadzający wywiad dopytywał się, czy według Jacksona - ojca trojga dzieci - jest dopuszczalne, aby dorosły mężczyzna spał w jednym łóżku z dziećmi.
"Oczywiście. Dlaczego nie? Jeśli jesteś pedofilem, jeśli jesteś Kubą rozpruwaczem, jeśli jesteś mordercą, to nie jest to dobry pomysł. Ale ja nie jestem kimś takim" - odparł "król popu".
Michael Jackson został aresztowany pod zarzutem wykorzystywania seksualnego dzieci. Zwolniono go za kaucją w wysokości 3 mln dolarów. W połowie grudnia prokuratura formalnie oskarżyła go o molestowanie 12-letniego chłopca.
Wywiad w telewizji CBS był pierwszym przeprowadzonym z Jacksonem od czasu jego aresztowania.
sg, pap