Sławow i pozostali współwłaściciele firmy, której przychody szacuje się na około 100 mln USD rocznie, mieli powiązania z gangiem wymuszającym haracze za ochronę obiektów handlowych i samochodów. W połowie lat 90. grupa przestała istnieć, a jej członkowie założyli nowe spółki. Zdaniem policji, ludzie ci kontrolowali przemyt narkotyków. Przeciw większości z nich toczą się postępowania.
Zamachy w tym środowisku są częstym zjawiskiem. W 2003 r. zabito trzech bossów bułgarskiego świata przestępczego i zastrzelono kilkanaście postaci drugoplanowych.
Po poniedziałkowym zamachu opozycja parlamentarna zażądała dymisji ministra spraw wewnętrznych, zarzucając mu nieskuteczność w walce z przestępczością. Tymczasem MSW twierdzi, że napięcie w środowiskach przestępczych jest spowodowane właśnie skutecznymi akcjami policji i zawężeniem pola działalności mafii.
oj, em, pap