Dwóch siedemnastoletnich narciarzy z Warszawy zaginęło w rejonie Pilska w Beskidzie Żywieckim. Prawdopodobnie przeszli na słowacką stronę. Ich śladem ruszyli ratownicy GOPR.
Naczelnik Grupy Beskidzkiej GOPR, Jerzy Siodłak powiedział, że narciarzy po raz ostatni widziano około godz. 15.30. Wieczorem GOPR otrzymał sygnał, że dwaj 17- latkowie zaginęli. Ratownicy natychmiast wyruszyli w góry, gdzie znaleźli stosunkowo świeże ślady nart na śniegu. Prowadzą do doliny po słowackiej stronie.
"Najprawdopodobniej to ślady zaginionych. Ich tropem podążają ratownicy, którzy mają jednak kilkugodzinne opóźnienie" - powiedział o 23.00 Siodłak.
Naczelnik dodał, że poszukiwania trwają także po drugiej stronie doliny, mającej długość około 20 kilometrów. Zaangażowani są w nie ratownicy GOPR i słowacka policja. Akcje utrudnia mgła i ciemności.
oj, pap