Manifestacja rozpoczęła się pokojowo, jednak po pewnym czasie niewielka grupa zaczęła rzucać kamieniami w okna rządowych budynków. Na agresywne poczynania demonstrantów policja odpowiedziała strzałami w powietrze, szybko postawiono też barierki odgradzające protestujących od siedziby władz.
Jeden z prowadzących demonstrację, lider opozycyjnej Albańskiej Partii Demokratycznej, Sali Berisha powiedział zwracając się do tłumu, że premiera Nano czeka los prezydenta Gruzji Eduarda Szewardnadzego, który ustąpił w listopadzie ubiegłego roku w obliczu masowych protestów opozycji oskarżającej go o dopuszczenie do sfałszowania wyborów parlamentarnych.
Berisha wezwał policję, wojsko i urzędników administracji państwowej do przyłączenia się do działań mających doprowadzić do obalenia niepopularnego rządu. Jego zdaniem, ostatnie podwyżki cen m.in. na chleb i prąd były niepotrzebne i pogorszyły tylko warunki życia Albańczyków. Zapowiedział, że kolejne akcje protestacyjne odbędą się w najbliższych tygodniach.
em, pap