Tymczasem - zdaniem premiera Leszka Millera - propozycja podatkowa jest interesująca, ale nierealna w obecnej sytuacji budżetowej. "To stawia pod bardzo poważnym znakiem zapytania szanse na jakikolwiek ukłon nasz w odniesieniu do planu Hausnera" - odpowiada na to Jan Rokita. Zastrzegł jednak, że PO zajmie "rzetelne stanowisko" w tej sprawie wtedy, kiedy dostanie "cały plan Hausnera naprawdę", kiedy gotowe będą "wspólne obliczenia ekspertów dotyczące nowego systemu podatkowego" i wtedy, kiedy "sprawdzi, czy SLD dotrzymuje zobowiązania, iż leżąca w Sejmie ustawa o finansach publicznych przygotowana przez PO, zostanie uchwalona".
Pytany, czy z punktu widzenia PO nie lepiej byłoby odrzucić plan Hausnera i doprowadzić do wcześniejszych wyborów, a po nich przeprowadzić własną reformę finansów, Rokita odpowiedział, że trudno uwierzyć w szansę na szybsze wybory. "Wydaje się, że SLD nie zamierza rozwiązywać tego parlamentu i niestety zamierza trwać u władzy do 2005 r. W tych warunkach, tak czy owak nie wolno dopuścić do ruiny polskiej złotówki" - tłumaczył.
em, pap