"Ci wszyscy, którzy komentowali dotychczasowe wersje sprawozdania jako political fiction, będą mieli do czynienia z realnością" - powiedział Nałęcz.
Jego zdaniem, otrzymane materiały wzmacniają także tezę, że "tak naprawdę nad projektem ustawy pracowano w Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji, na konkretnym komputerze, a nie w Ministerstwie Kultury". Nałęcz powiedział, że dokumenty z zapisami treści twardych dysków są już do dyspozycji pozostałych członków komisji śledczej.
Na początku października ub. roku komisja zdecydowała, że zwróci się do prokuratora generalnego o pozyskanie z Ministerstwa Kultury twardego dysku komputera Aleksandry Jakubowskiej i zlecenie czynności zmierzających do odczytania jego zawartości.
Jakubowska "wyczyściła" twardy dysk swojego komputera w resorcie kultury na początku stycznia 2003 roku. Obecna szefowa gabinetu politycznego premiera tłumaczyła, że uczyniła to, gdyż odchodziła z ministerstwa.
W styczniu 2003 r. sformatowany został także twardy dysk komputera dyrektor Departamentu Prawnego w KRRiT, Janiny Sokołowskiej. (Sformatowanie dysku twardego jest równoznaczne ze skasowaniem danych, ale jeszcze nie z ich definitywną utratą).
W lutym 2003 r. komisja otrzymała opinię biegłego, który stwierdził, że doszło do sformatowania twardego dysku w komputerze dyrektor Sokołowskiej "przed 17 stycznia 2003" - czyli tydzień po powołaniu sejmowej komisji śledczej do zbadania afery Rywina.
Sokołowska brała udział w pracach nad projektem ustawy o RTV z ramienia Rady. Sprzeczne zeznania Jakubowskiej, sekretarza KRRiT Włodzimierza Czarzastego, przedstawicieli Kancelarii Premiera oraz prawników z KRRiT i resortu kultury na temat zniknięcia słów "lub czasopisma" z projektu ustawy już po posiedzeniu rządu sprawiły, że komisja musiała w lipcu 2003 roku przeprowadzić konfrontacje między osobami redagującymi ustawę. W efekcie do prokuratury zostało skierowane zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa, a o jego popełnienie podejrzewana jest Sokołowska.
oj, pap