Sąd odczytuje zeznania świadków złożone w śledztwie w sprawie Lwa Rywina.
Sąd postanowił też, że 29 marca zostanie odsłuchana w odrębnym pomieszczeniu, na specjalistycznym sprzęcie kaseta z nagraniem audio rozmowy Rywina i Adama Michnika z 22 lipca 2002 r. Obrońcy Rywina dopatrzyli się "istotnych rozbieżności" pomiędzy nagraniem na cyfrowym magnetofonie i taśmie magnetofonowej z drugiego dyktafonu. Chcą to zweryfikować.
Lew Rywin natomiast oświadczył w piątek przed sądem,że nie będzie składał już żadnych wyjaśnień i nie odpowie na pytania sądu i stron procesu. Wobec nieuwzględnienia przez sąd ważnych dla niego wniosków obrony o przeprowadzenie dowodów i dodatkowych przesłuchań, pozostanie przy wygłoszonym już na poprzedniej rozprawie oświadczeniu.
Oświadczył, że na jego decyzję mają wpływ także nieprzychylne mu a przychylne Agorze komentarze w mediach, oraz publiczne wypowiedzi m.in. szefa sejmowej komisji śledczej Tomasza Nałęcza. Jak powiedział, obawia się, że mogą wpłynąć na decyzję sądu w jego sprawie.
em, pap