Nałęcz zwrócił także uwagę na zapisane w traktacie, a nierozwiązane jeszcze kwestie, takie jak uznanie polskiej pisowni nazwisk. "Ufam, że o tej i innych nierozwiązanych jeszcze kwestiach będziemy mówić jak przyjaciele, otwarcie i rzeczowo" - powiedział.
Nałęcz wraz z polską delegacją parlamentarną uczestniczy w uroczystym posiedzeniu litewskiego Sejmu, z okazji 10 rocznicy podpisania traktatu między Polską a Litwą o przyjaznych stosunkach i dobrosąsiedzkiej współpracy.
Wcześniej pełniący obowiązki prezydenta Litwy Arturas Paulauskas powiedział, że traktat o przyjaznych stosunkach i dobrosąsiedzkiej współpracy między Polską a Litwą był niezbędnym warunkiem członkostwa w NATO i Unii Europejskiej.
Zdaniem Paulauskasa, fakt, że Polska i Litwa znalazły się w Unii i Sojuszu Północnoatlantyckim stawia przed nimi konieczność zaplanowania dalszych działań nie tylko na szczeblu dwustronnym, ale i międzynarodowym. Paulauskas dziękował sygnatariuszom traktatu - ówczesnym prezydentom Polski i Litwy Lechowi Wałęsie i Algirdasowi Brazaukasowi.
em, pap