Porozumienie o rozszerzeniu PCA zostało podpisane przez szefów dyplomacji: rosyjskiej - Siergieja Ławrowa, Irlandii (przewodniczącej obecnie UE) - Briana Cowena, unijnej - Javiera Solany, oraz komisarza UE ds. stosunków zewnętrznych Chrisa Pattena. Podpisane zostały dwa dokumenty - protokół i wspólna deklaracja, w której znalazły się wszystkie niepokojące Rosję kwestie.
Porozumienie wprowadza m.in. w nowych krajach członkowskich, nowe, niższe stawki celne i zwiększa ilościowy limit eksportu rosyjskiej stali do rozszerzonej Unii. Wartość dwustronnych obrotów Rosja-UE wyniosła w 2002 roku 78 mld euro.
Minister Ławrow powiedział po podpisaniu dokumentów, że ma nadzieję, iż Rosja nie straci na rozszerzeniu Unii. Podkreślił, że transport towarów do i z Kaliningradu będzie teraz prostszy i tańszy.
Unia Europejska zobowiązała się w podpisanej deklaracji do zapewnienia praw rosyjskojęzycznej ludności w Estonii i Łotwie. W deklaracji tej znalazło się stwierdzenie o ochronie praw człowieka i ochronie ludności należącej do mniejszości.
Jak powiedział tuż po osiągnięciu porozumienia cytowany przez agencję Reutera unijny urzędnik, opracowane "za pięć dwunasta" ustalenia zdusiły w zarodku rysujący się kryzys w stosunkach pomiędzy Moskwą a Brukselą.
1 maja nowymi członkami Unii staną się Cypr, Czechy, Estonia, Litwa, Łotwa, Malta, Polska, Słowacja, Słowenia i Węgry.
Moskwa początkowo nie zgadzała się na "automatyczne" potraktowanie nowych członków jako stron PCA, uzależniając to od ustępstw ze strony Unii w sprawie 14 postulatów dotyczących całej gamy spraw gospodarczych, a także politycznych. Poruszano w nich kwestię ceł i kwot importowych oraz polityki Łotwy i Estonii wobec ludności rosyjskojęzycznej. Kiedy jednak UE zagroziła "poważnymi konsekwencjami", negocjacie ruszyły.
Rosja argumentowała, że rozszerzenie Unii Europejskiej kosztować ją będzie rocznie co najmniej 300 mln dolarów. W ubiegłym roku wartość dwustronnych obrotów Rosja-UE szacowano na co najmniej 78 mld euro.
em, pap