Jak twierdzi szef irańskiej dyplomacji Kamal Charazi, Teheren przekazał Arabii Saudyjskiej "pożyteczne" informacje na temat członków ugrupowania Al-Kaida, przetrzymywanych w irańskich więzieniach.
Minister zaznaczył jednak, że o ewentualnej ekstradycji bojowników Al-Kaidy do Rijadu zadecydują względy, związane z "narodowymi interesami" Iranu. Jego zdaniem, sam fakt, że osoby te pozostają w areszcie i nie mają możliwości kontaktu ze światem zewnętrznym ma już zasadnicze znaczenie dla światowej walki z terroryzmem.
Agencja France Presse, która podała tę wiadomość sugeruje, że sprawa ekstradycji członków Al-Kaidy z Iranu do krajów ich pochodzenia była głównym tematem niedawnej wizyty delegacji saudyjskiego ministerstwa sprawiedliwości w Teheranie.
Irański rząd już w 2003 roku przyznał, że w więzieniach tego kraju przebywa grupa "ważnych działaczy" organizacji Osamy bin Ladena. Odmówił jednak podania jakichkolwiek informacji zarówno na temat liczby jak i tożsamości więźniów. Kategorycznie wykluczył też możliwość ekstradycji ich do USA, czego zażądał Waszyngton.
em, pap