Na okres wyborów w Afganistanie NATO zamierza rozmieścić dodatkowe siły w Kabulu i na północy kraju, gdzie sytuacja jest względnie stabilna. Rząd Afganistanu chciałby, żeby wojska sojuszu pojawiły się także w innych, bardziej niespokojnych regionach.
Prezydent Afganistaniu uważa, że wybory w jego kraju powinny odbyć się we wrześniu, zgodnie z planem, choć ze strony ONZ pojawiły się sugestie, by je przełożyć, jeśli nie poprawi się sytuacja w zakresie bezpieczeństwa.
"Złożywszy narodowi afgańskiemu obietnicę wyborów we wrześniu i odniósłszy znaczący sukces z rejestracją wyborców, musimy i powinniśmy przeprowadzić wybory we wrześniu" - powiedział Karzaj na konferencji prasowej w Stambule, przed spotkaniem z szefami państw NATO.
Zapewnił, że spis wyborców przebiega dobrze; do tej pory zarejestrowano ok. 5,2 mln spośród 9,5-9,8 mln uprawnionych do głosowania.
O ewentualnym przełożeniu historycznych wyborów w Afganistanie mówił w zeszłym tygodniu sekretarz generalny ONZ Kofi Annan, narzekając na zbyt małą liczbę żołnierzy NATO, którzy mieliby ochraniać głosowanie. Specjalny wysłannik Annana, Jean Arnaul, ujawnił, że decyzja w sprawie afgańskich wyborów powinna zapaść do końca czerwca.
NATO, które ma teraz w Afganistanie 6,5 tys. żołnierzy, zgodziło się zwiększyć liczebność swych sił na wybory o 2200 ludzi. Krytycy twierdzą jednak, że to za mało.
em, pap