56-letni doradca finansowy otworzył ogień w biurach jednego z banków w Zurychu, po czym popełnił samobójstwo. W szpitalu zmarły dwie ciężko ranione przez niego osoby.
Dramat rozegrał się tuż po godzinie 8.00 w biurowej części filii Zuercher Kantonalbanku w w centrum miasta. Pracownik tego banku kilkakrotnie strzelił do swoich przełożonych - dyrektora departamentu finansowego i jego zastępcy. Motywem ataku był najprawdopodobniej konflikt w pracy.
Ofiary strzelaniny miały 41 i 45 lat. Osierociły, podobnie jak ich zabójca, po dwoje dzieci.
Policja otoczyła teren wokół budynku i ewakuowała pracowników filii banku. Szwajcarskie władze zapewniają, że otrzymają oni pomoc psychologiczną.
Podobny szok spokojna zazwyczaj Szwajcaria przeżyła we wrześniu 2001 roku. Przebrany za policjanta mężczyzna otworzył wówczas ogień podczas sesji lokalnego parlamentu w mieście Zug. Napastnik zabił 14 osób, a następnie popełnił samobójstwo.
ss, em, pap