PiS poprze Geremka

Dodano:   /  Zmieniono: 
Eurodeputowani z PiS poprą kandydaturę prof. Bronisława Geremka na przewodniczącego Parlamentu Europejskiego - zapowiedział lider PiS Jarosław Kaczyński w Radiu Zet.
PO poprze Geremka jeżeli okaże się, że jest ona realna. SLD jeszcze nie wie jak będzie głosować. Przeciw będą LPR i PSL.

Kandydaturę Geremka zgłosiło kierownictwo nowej grupy posłów z  partii liberalnych i centrowych, które może liczyć 80-100 członków w 736-osobowym europarlamencie.

Kaczyński uzasadniał w programie "Siódmy dzień tygodnia" Radia Zet, że eurodeputowani z PiS będą głosować za kandydaturą Geremka, bo "Polska może - choć prawdopodobieństwo jest niewielkie -  odnieść wielki sukces".

Dodał, że Geremek jest politykiem znanym w Europie i "dlatego w  imię interesu narodowego i elementarnej solidarności narodowej, należy poprzeć tę kandydaturę".

Lider PO Jan Rokita zadeklarował w Radiu Zet, że  jeśli okaże się, iż Geremek ma realne szanse na wybór, to jego ugrupowanie udzieli poparcia.

Według Rokity, Geremek jest człowiekiem wybitnym. Jednak z  drugiej strony "dwie wielkie frakcje europejskie mają swoich kandydatów. Wszystko więc wskazuje na to, że wystawianie kandydatury Geremka przez liberałów europejskich zmierza bardziej w kierunku demonstracji, niż jakieś konkretnej polityki" - mówił.

Szanse byłego polskiego ministra spraw zagranicznych zależą od  tego, czy dojdzie do porozumienia dwóch największych grup politycznych w parlamencie UE: chadecko-konserwatywnej prawicy z  socjalistami.

Jeżeli podzielą one między siebie 5-letnią kadencję przewodniczącego, wtedy szefami PE zostaną kolejno socjalista i  chadek, eliminując Geremka. Będzie on miał natomiast duże szanse, jeżeli dwie największe grupy nie dogadają się i jeżeli będzie potrzebny kandydat kompromisowy.

Lider liberałów w europarlamencie, Brytyjczyk Graham Watson skrytykował dwie największe grupy polityczne PE - chadeków sprzymierzonych z konserwatystami i socjalistów - za poufne negocjacje w sprawie podziału 5-letniej kadencji przewodniczącego PE między kandydatów obu tych ugrupowań.

Marszałek Sejmu Józef Oleksy (SLD) powiedział, że jeszcze nie  wiadomo jak zagłosuje jego ugrupowanie. "Myślę, że będziemy głosować tak, jak postanowi frakcja socjalistów europejskich, ale  to jest tylko przypuszczenie" - podkreślił.

Geremek nie powinien liczyć na poparcie LPR. Szef tego ugrupowania, Roman Giertych tłumaczył, że Geremek jest przedstawicielem określonej siły politycznej, "która zawsze bardziej dbała o wspólny interes Europy niż interes Polski".

Poparcia kandydatury Geremka odmawia także PSL. Prezes Stronnictwa, Janusz Wojciechowski i jeden z czterech peeselowskich europarlamentarzystów mówił, że deputowani z PSL należą w  Parlamencie Europejskim do frakcji Europejskiej Partii Ludowej, która nie porozumiała się z liberałami co do wyboru przewodniczącego PE. Prof. Geremek jest kandydatem liberałów.

ss, pap