Straż przybrzeżna zaczęła patrolowanie morza w okolicy, a miejscowe władze wydały zakaz używania skuterów wodnych i wpływania w morze na pontonach i małych łodziach.
Ostrzeżenia sprawiły, że plażowicze boją się wchodzić do wody, mimo iż przypadki zaatakowania ludzi przez rekiny są na wodach okalających Italię niezmiernie rzadkie.
W ostatnim dziesięcioleciu na całym świecie liczba takich przypadków nie przekraczała 80 rocznie, z czego np. w roku 1996 tylko 10 ataków miało skutki śmiertelne.
We Włoszech rekiny żarłacze pojawiają się najczęściej na wybrzeżu adriatyckim, zwłaszcza w Zatoce Triesteńskiej, gdzie parokrotnie w ciągu ostatnich 10 lat wywieszano z tego powodu na krótki czas czerwone, ostrzegawcze flagi oznaczające zakaz kąpieli.
ss, pap