Rząd holenderski na drodze sądowej domaga się od Lekarzy bez Granic (MSF) zwrotu okupu, który Holandia zapłaciła za uwolnienie jednego z pracowników MSF, porwanego w Czeczenii.
Oficjalnie wysokość okupu nie jest znana; nieoficjalnie mówi się o 1 milionie euro. Rzeczniczka holenderskiego MSZ poinformowała, że pozew został wniesiony do szwajcarskiego sądu przeciwko szwajcarskiej sekcji MSF, ponieważ to ona zatrudniała Holendra Arjana Erkela, za którego zapłacono okup. Erkel odzyskał wolność w kwietniu.
Rząd holenderski twierdzi, że pieniądze na okup tylko pożyczył Lekarzom bez Granic na podstawie ustnego porozumienia. Lekarze bez Granic zaprzeczają, utrzymując, że nie brali udziału w negocjacjach, dotyczących uwolnienia Erkela, przetrzymywanego w Czeczenii przez prawie 20 miesięcy.
ss, pap