Sekretarz stanu USA Colin Powell zrezygnował z planowanego udziału w niedzielnej uroczystości zamknięcia olimpiady w Atenach - oficjalnie - z powodu "natłoku zajęć".
Jak poinformował rzecznik Departamentu Stanu Richard Boucher, sekretarz stanu jest bardzo zaabsorbowany obecnymi wydarzeniami w irackim Nadżafie i w sudańskim regionie Darfur.
Wiadomo też jednak, że związku z przyjazdem Powella oczekiwano w Atenach skierowanych przeciwko niemu gwałtownych demonstracji. W Atenach antyamerykańskie nastroje są wyraźnie odczuwalne. W piątek wieczorem policja rozproszyła gazem łzawiącym tłum około tysiąca demonstrantów, usiłujących przedrzeć się pod ambasadę USA. W sobotę rano na zboczach Akropolu, tuż poniżej Partenonu, umieszczono wielki transparent z napisem" "Morderco Powellu, wracaj do domu". Na transparencie widniało także godło Komunistycznej Partii Grecji (KKE) w postaci sierpa i młota.
em, pap