W piątek rzecznik FSB zwracał uwagę, że heksogenu użyto także w zamachach, o które Moskwa obwinia czeczeńskich separatystów, w tym do wysadzenia budynków w Moskwie i Wołgodońsku w 1999 roku, kiedy zginęło ok. 300 osób.
Powiedział też, że FSB uzyskała w śledztwie "dane, pozwalające określić krąg osób, które mogły być zamieszane w zamach na pokładzie samolotu Tu-154". Rosyjskie media wcześniej twierdziły, że podejrzane osoby to dwie Czeczenki, które mogły przemycić ładunek wybuchowy na pokład samolotów. Czeczeńscy separatyści na swoich stronach internetowych nie przyznają się na razie do zamachu.
"Tak, jak zażądał prezydent (Władimir Putin), FSB bada doświadczenia związane ze zwalczaniem powietrznego terroryzmu" - skomentował Ignatczenko. Dodał, że Rosja zamierza m.in. czerpać z doświadczeń Izraela.
em, pap