Przedsiębiorcy uważają, że Unia Europejska powinna jako priorytetowe zadanie potraktować tworzenie przyjaznego klimatu dla rozwoju przedsiębiorstw, ponieważ spowoduje to zwiększenie miejsc pracy.
"Sposoby ustalania czasu pracy w poszczególnych firmach powinny być pozostawione do decyzji zarządu i pracowników danej firmy w negocjacjach. Oczywiście w ramach pewnych granic" - powiedział wiceprezes UNICE Ernest-Antoine Seiliere.
Uczestnicy konferencji wytknęli rządom zjednoczonej Europy zbyt szczegółowe regulacje. Nie powinno się ustalać odgórnie szczegółowych reguł, ponieważ w tworzonym w ten sposób prawodawstwie nie da się przewidzieć potrzeb wszystkich rodzajów firm - mówili. Jako przykład podali zaliczanie do czasu pracy dyżurów lekarskich, co spowodowało duże trudności w zarządzaniu szpitalami.
Rządy nie powinny aż tak dużo wagi przykładać do ochrony pracowników, ponieważ w obecnych czasach warunkiem koniecznym odniesienia sukcesu w działalności gospodarczej jest wysoka wydajność pracy, a nie można jej uzyskać bez stworzenia dobrych warunków pracownikom. "Chcesz być wydajny - musisz stworzyć dobre warunki pracy i dać możliwość podnoszenia kwalifikacji wszystkim swoim pracownikom, także tym, którzy niedługo przejdą na emeryturę" - przekonywał Strube.
Biznesmeni są też przeciwni harmonizacji stawek podatkowych dla przedsiębiorstw - co forsują rządy Francji i Niemiec - ale opowiadają się za negocjacjami w sprawie harmonizacji podstawy podatków. "Trzeba rozmawiać o strukturze podatkowej, podatkach pośrednich i bezpośrednich" - powiedział Strube.
UNICE nawołuje do ogłoszenia moratorium na prawa w obszarze socjalnym, które mogą ograniczać przedsiębiorców w rozwijaniu ich działalności. Podkreśla też, że kraje członkowskie powinny przystąpić do reformowania ich systemów emerytalnych oraz zabezpieczenia społecznego. Zdaniem biznesmenów w wielu krajach systemy zabezpieczenia społecznego wręcz zachęcają do niepodejmowania pracy.
UNICE jest przekonana, że dzięki stymulowaniu konkurencyjności i zniesieniu barier biurokratycznych oraz poluzowaniu niektórych regulacji dotyczących ochrony pracowników, cele Strategii Lizbońskiej zostaną osiągnięte. Obecnie utrudniają to biurokracja i wysokie podatki. "Co prawda w ciągu ostatniego roku średni czas potrzebny w Europie na założenie działalności gospodarczej zmniejszył się o więcej niż 10 dni - z 45 dni w 2003 roku do 34 dni w tym roku, ale nadal jest on około 7-krotnie dłuższy niż w Stanach Zjednoczonych i duże różnice występują pomiędzy poszczególnymi krajami" - mówił Strube.
Przyjęta w 2000 r. przez UE Strategia Lizbońska ma na celu doprowadzenie do tego, by unijna gospodarka do 2010 r. stała się najbardziej konkurencyjną na świecie gospodarką opartą na wiedzy. W jej ramach - jak uzgodnili szefowie państw Unii Europejskiej - do 2010 r. powstanie co najmniej 20 mln miejsc pracy. Środkami do osiągnięcia tego celu miało być m.in. rozbicie monopoli telekomunikacyjnych oraz szereg korzystnych dla przedsiębiorców regulacji dotyczących sektora usług finansowych.
W UNICE działają także dwie polskie organizacje pracodawców - Polska Konfederacja Pracodawców Prywatnych i Konfederacja Pracodawców Polskich.
em, pap