Z informacji prokuratury wynika, że dotychczas przestępcom udało się kupić i wywieźć z Ukrainy partię rakiet dla samolotów bojowych, a także urządzenia naprowadzające.
Ponadto Rudenko poinformował, że grupa zamierzała zwerbować na Ukrainie od 100 do 150 najemników, którzy mieli być szkoleni w zakładanych na Ukrainie specjalnych obozach treningowych. "Oni szukali ochotników wśród byłych żołnierzy, interesowali ich saperzy i specjaliści od wysadzania obiektów" - zaznaczył Rudenko.
Ukraińska prokuratura cieszy się na Ukrainie złą reputacją organu, który często wykonuje polityczne zamówienia najwyższych władz państwowych. Ponadto od dawna nie notuje na swoim koncie sukcesów w poszukiwaniu sprawców najgłośniejszych przestępstw, takich jak choćby zabójstwo przed czterema laty opozycyjnego dziennikarza Georgija Gongadzego. Na tym tle - jak twierdzą kijowscy obserwatorzy - sprawa zatrzymania powiązanych z międzynarodowym terroryzmem czterech cudzoziemców wydaje się być ogromnych sukcesem.
em, pap