Miller ostrością słów próbuje bronić swej czci, którą zszargała mu sprawa Rywina. -Bez jej zakończenia droga do politycznej pierwszej ligi jest zamknięta - to założenie jest słuszne, ale metoda jaką Miller wybrał - fatalna.
Wydawałoby się, że tak nietuzinkowy polityk powinien uczyć się na własnych błędach, a jednak... Wszak to niegdysiejszy lider SLD wykreował Zbigniewa Ziobrę nieomal na narodowego bohatera, gdy przed komisją śledczą nazwał go zerem. Z miejsca pojawiły się dowcipy, rymowanki, nawet koszulki, wykorzystujące motyw zera - Ziobry.
Teraz będzie podobnie. Jednym zdaniem Miller otrząsnął posła PiS z warstwy kurzu, która pokryła go od czasu, gdy sprawa Rywina przycichła. Goebbelsowskie metafory nobilitują Ziobrę i pogrążają Millera. Były premier na pewno to wie, ale musi kąsać, bo taka jest jego natura. Natura skorpiona.
Igor Zalewski