"To wszystko udało się omówić, a klimat rozmów był dużo lepszy, niż prasa donosiła. Prasa skupiła się na pierwszych kilku minutach rozmowy, które były filmowane, a rozmowa trwała trzy godziny" - wyjaśnił Kwaśniewski.
Odnosząc się do zarzutów Janusza Wojciechowskiego (PSL), który stwierdził, że "wizyta w Moskwie pokazuje fiasko polityki prezydenta Kwaśniewskiego u schyłku jego prezydentury: Amerykanie nas lekceważą, Niemcy zgłaszają wobec nas roszczenia, a Francuzi nas strofują, Ukraina się od nas odwraca, Rosja jest na nas obrażona", Kwaśniewski powiedział, że jest to "opinia, która całkowicie nie uwzględnia tego, co się dzieje".
"Ze wszystkim tymi krajami Polska utrzymuje dialog, dobre stosunki handlowe, np. do Rosji w ciągu siedmiu miesięcy (...) tego roku Polski eksport wzrósł o 60 proc. Więc nie da się powiedzieć, że stosunki są złe i Rosjanie na nas się obrażają, jeżeli eksport wzrasta o 60 proc. To są właśnie takie stereotypy, którymi się operuje dla potrzeb politycznych" - podkreślił Kwaśniewski.
"Rozumiem prawo opozycji, ona krytykuje z natury, ale niech nie krytykuje w sposób powierzchowny, bo to nieprawda" - dodał.
Prezydent odniósł się także do sprawy katyńskiej.
"Śledztwo (prowadzone przez stronę rosyjską w sprawie zbrodni katyńskiej - PAP) zostało przeprowadzone, nie chcę komentować na ile głęboko, natomiast zamknięcie tego śledztwa jest dobrą wiadomością" - ocenił Kwaśniewski.
We wtorek, po rozmowach z prezydentem Putinem, Kwaśniewski poinformował, że rosyjska prokuratura wojskowa umorzyła 21 września śledztwo w sprawie zbrodni katyńskiej.
W Sygnałach Dnia Kwaśniewski wyjaśnił, że tak długo jak trwało śledztwo strony rosyjskiej, tak długo polska strona nie miała dostępu do utajnionych dokumentów dotyczących tej sprawy.
"Otrzymaliśmy obietnice Putina, że będą one odtajnione i przekazane stronie polskiej" - powiedział prezydent RP.
Według Kwaśniewskiego, uchwały Sejmu w sprawach reparacji wojennych wobec Niemiec i prywatyzacji banku PKO BP, ocenić można "jako niebezpieczną tendencję wkraczania najwyższego organu ustawodawczego w proces podejmowania działań przez władze wykonawczą".(...) "Odnoszę wrażenie, że Sejm coraz bardziej chce wkraczać w szczegółowe decyzje wykonawcze. I to jest, moim zdaniem, całkowicie nieuzasadnione" - powiedział Kwaśniewski.
ss, pap