"Mogę potwierdzić, że pan Krzysztof Rutkowski był przesłuchiwany w tutejszej prokuraturze w charakterze świadka odnośnie okoliczności współpracy i funkcjonowania firm pana Henryka M. w obrocie gospodarczym i jeżeli chodzi o przepływ środków finansowych w tych firmach" - powiedziała Ewa Świercz- Dydak z Prokuratury Okręgowej w Katowicach. "Został przesłuchany z uwagi na fakt, że wyjaśniamy wszystkie wątki związane z działalnością firm Henryka M. i - ogólnie - z działalnością Henryka M. W pozostałym zakresie wszystkie inne informacje są objęte tajemnicą śledztwa i na obecnym etapie nie będą udzielane" - zaznaczyła.
Sam Detektyw-poseł, który nie wypiera się kontaktów z Henrykiem M., aresztowanym w związku zwielomilionowymi oszustwami paliwowymi, stanowczo zaprzecza zarzutom gazety; twierdzi, że bmw kupił, a nie dostał, a w czasie współpracy z nim nie robił niczego nielegalnego.
Śledztwo przeciwko Henrykowi M. dotyczy obrotu paliwami i wielomilionowych uszczupleń podatkowych. W sprawie tej zarzuty postawiono 10 osobom. We wtorek Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego zatrzymała kierowniczkę w Urzędzie Kontroli Skarbowej w Katowicach Mariolę B., która miała przyjąć od Henryka M. 130 tys. zł łapówek. Za te pieniądze miała udzielać informacji stanowiących tajemnicę zawodową i służbową. Chodzi o informowanie biznesmena o planowanych kontrolach skarbowych.
Także we wtorek ABW zatrzymała dwóch mężczyzn, którzy mieli pośredniczyć w przekazywaniu pieniędzy Marioli B. Jeden z nich to szwagier wojewody śląskiego. Wszyscy zatrzymani trafili do aresztu.
Kilka miesięcy temu w związku z tą sprawą prokuratura postawiła zarzuty mecenasowi Andrzejowi D. - doradcy Andrzeja Leppera i kandydatowi Samoobrony w niedawnych wyborach uzupełniających do Senatu w okręgu sosnowieckim. Zdaniem prokuratury, D. uprzedził w sierpniu ubiegłego roku Henryka M. o planowanym zatrzymaniu. Podejrzany uważa zarzut za absurdalny.
em, pap