Komisja dostała 160 zapisów podsłuchanych rozmów aresztowanego lobbysty Marka Dochnala, jego współpracowników i byłego łódzkiego barona SLD Pęczaka. Ile i czyje rozmowy w sumie podsłuchała ABW, nie wiadomo.
Co się stanie, gdy poseł Pęczak, miłośnik mercedesów, zamieni skórzany fotel klimatyzowanego auta na pryczę aresztu, gdzie luksus to kąpiel w ciepłej wodzie raz na tydzień? Czy polityk nie zrobi wszystkiego (do tej pory robił), by podnieść sobie standard życia, zastanawia się "Gazeta Wyborcza".
I pisze, że na to liczą prokuratura i ABW, które w zamian za ujawnienie wiedzy o brudach polityki są skłonne zaoferować Pęczakowi status świadka koronnego.
Zdaniem informatora "GW" zależnie od prawdziwości i wagi przekazanego materiału poseł może liczyć na tzw. małego świadka koronnego, czyli złagodzenie kary, lub dużego świadka koronnego, czyli bezkarność. Taką decyzję musi jeszcze zatwierdzić sąd.
ss, pap