Cieślak powiedział też, że sekretarz klubu SLD i rzecznik dyscypliny Wacław Martyniuk zapoznał członków prezydium klubu z wnioskiem, jaki już skierował do sądu partyjnego z sugestią wykluczenia Pęczaka z partii. Jak dodał, sąd partyjny zajmie się wykluczeniem Pęczaka z Sojuszu jeszcze w tym tygodniu.
Poinformował też, że nie ma jeszcze decyzji klubu SLD w sprawie głosowania nad wnioskiem prokuratury o zgodę Sejmu na zatrzymanie i ewentualnie tymczasowe aresztowanie Pęczaka. Wniosek prokuratury będzie w środę rozpatrywany przez komisję Regulaminową i Spraw Poselskich. Rzecznik klubu SLD podkreślił, że od stanowiska komisji klub uzależnia swoją decyzję.
Klub SLD nie zna uzasadnienia wniosku prokuratury. "Chcemy bardzo rzetelnie zapoznać się z treścią wniosku, zanim podejmiemy decyzję, jak się w tej sprawie zachować" - podkreślił Cieślak.
Martyniuk powiedział jednak, że jest przekonany, iż jeśli komisja opowie się za tymczasowym aresztowaniem Pęczaka, to posłowie SLD będą głosować za wnioskiem prokuratury o aresztowanie. "Dzisiaj, nie znając argumentów jednej ani drugiej strony, klub SLD nie może wyrokować" - dodał.
"W posiedzeniu komisji (Regulaminowej i Spraw Poselskich) biorą udział prokuratorzy oraz - jak sądzę - poseł Pęczak. Pewnie będą tam ujawnione informacje, o których my nie wiemy i wierzymy, że komisja podejmie rozsądną decyzję i tą decyzją będziemy się kierować" - powiedział szef SLD Krzysztof Janik.
Pytany, czy w klubie obowiązywać będzie dyscyplina głosowania Janik odparł: "W klubie zawsze jest dyscyplina". Szef SLD powiedział, że prezydium klubu SLD nie zajmowało się tym, jak powinni głosować posłowie SLD będący członkami komisji regulaminowej.
Za zgodą na aresztowanie Pęczka będą głosowały kluby PiS i SdPl. Oficjalnie decyzji nie podjęły jeszcze kluby PO, Samoobrona, LPR i UP. Politycy tych partii mówią, że przed podjęciem decyzji muszą najpierw zapoznać się z wnioskiem prokuratury.(PAP)
Pod koniec października łódzka prokuratura apelacyjna zwróciła się do Sejmu z wnioskiem o uchylenie immunitetu oraz zastosowanie wobec Pęczaka aresztu. Chce ona postawić Pęczakowi zarzut przyjęcia korzyści majątkowej i osobistej od lobbysty i biznesmena Marka Dochnala. Według ujawnionych przez media stenogramów z podsłuchów rozmów Dochnala, Pęczak miał przyjąć m.in. luksusowy samochód za pomoc w skontaktowaniu przedsiębiorcy z ministrem skarbu, by poprzez niego wpłynąć na deecyzje prywatyzacyjne rządu tak, by były one korzystne dla kontrahentów Dochnala. Klientami Dochnala okazały się przedsiębiorstwa rosyjskie, które chciały wykupić kluczowe przedsiębiorstwa energetyczne.
W piśmie, które w poniedziałek trafiło do marszałka Sejmu Józefa Oleksego, Pęczak zapowiada zrzeczenie się immunitetu poselskiego.
Pęczak jest też zamieszany w sprawę nadużyć w Wojewódzkim Funduszu Ochrony Środowiska w Łodzi.
em, pap
Czytaj też: Bakszysz dla ministra i Kaniewski: nie wziąłem