Wznoszono gromkie hasła: "Dyktatura upadnie", "Przestańcie nas straszyć", skandowano: "Juszczenko! Juszczenko!". Lwów jest bastionem tego prozachodniego kandydata na prezydenta, którego rywalem jest popierany przez Moskwę premier Wiktor Janukowycz.
Wcześniej w Kijowie przedstawiciele radykalnego skrzydła "Pory" wezwali studentów w całym kraju do strajku generalnego w obronie aresztowanych w ostatnim czasie przedstawicieli organizacji młodzieżowych.
Na niedzielę zaplanowano drugą turę ukraińskich wyborów prezydenckich. Niewielu podejmuje się wskazać zwycięzcę. W pierwszej turze 31 października Wiktor Juszczenko otrzymał 39,87 proc. głosów, zaś Janukowycz - 39,32 proc. Opozycja oskarża władze o chęć sfałszowania wyborów, a Juszczenko zapowiedział, że jeżeli do tego dojdzie, odpowiedzią będą protesty uliczne.
ss, pap