W Palestynie rusza kampania wyborcza

W Palestynie rusza kampania wyborcza

Dodano:   /  Zmieniono: 
Rozpoczęła się oficjalna kampania przed planowanymi na 9 stycznia wyborami nowego przywódcy Autonomii Palestyńskiej, mającego zastąpić zmarłego Jasera Arafata.
Faworyt wyborów, Mahmud Abbas zainaugurował swą kampanię żądaniem wycofania Izraela z okupowanych ziem palestyńskich, wykluczając też kompromis w sprawie Jerozolimy.

Abbas zażądał "pokoju i bezpieczeństwa" dla swego narodu, zapowiadając też rozpisanie wyborów parlamentarnych w Autonomii w  pierwszej połowie 2005 roku.

Obecny szef Organizacji Wyzwolenia Palestyny, były premier Autonomii, rozpoczął swą kampanię w wielkiej sali konferencyjnej w  Ramalli minutą ciszy dla uczczenia pamięci Arafata. W obecności około dwu tysięcy działaczy OWP, kierujący kampanią Abbasa Tajed Abdelrahim przedstawił kandydata jako najbliższego współpracownika Arafata, jednego z "odważnych bojowników walki o pokój".

"Izrael musi wycofać się z wszystkich ziem palestyńskich, zajętych w 1969 roku. Musimy położyć kres okupacji" - oświadczył Abbas, dodając też - co zostało z entuzjazmem przyjęte przez słuchaczy - że nie może być mowy o żadnym kompromisie w sprawie Jerozolimy Wschodniej. Zarówno Izrael jak i Palestyńczycy uważają miasto za swą stolicę.

Abbas zaznaczył, iż wybiera "drogę pokoju i negocjacji" -  zastrzegł jednocześnie iż proponowane przez rząd Ariela Szarona "jednostronne wycofanie" (likwidacja osiedli żydowskich i  wyprowadzenie armii w roku przyszłym) ze Strefy Gazy, nie może zastąpić porozumienia pokojowego i może być traktowane jedynie jako etap procesów pokojowych.

Faworyt styczniowych wyborów podkreślił też, że warunkiem pokoju z Izraelem musi być także zwolnienie palestyńskich więźniów - w  tym jednego z liderów ruchu palestyńskiego -  Marwana Bargutiego.

O urząd po zmarłym Arafacie ubiega się siedmiu kandydatów, w tym także obecny premier Ahmed Korei. Kampania przedwyborcza ma  zakończyć się 7 stycznia o północy.

Radykalne ruchy islamskie, Hamas i Dżihad, bojkotują wybory. Formalnie jako powód bojkotu wysuwają one argument, że  jednocześnie z prezydenckimi nie odbywają się wybory parlamentarne.

Abbas w piątek uczestniczył wraz z tymczasowym prezydentem Autonomii (zgodnie z konstytucją do wyborów czasowo tę funkcję pełni przewodniczący parlamentu) Rawhim Fattuhem w mszy w noc wigilijną w Betlejem. Kierownictwo palestyńskie wzięło udział w  tradycyjnej pasterce w miejscu urodzin Jezusa po raz pierwszy od  trzech lat.

ss, pap