Prezydent Aleksander Kwaśniewski powołał na ministra spraw zagranicznych Adama Daniela Rotfelda. Wcześniej odwołał z tego stanowiska Włodzimierza Cimoszewicza.
"Jest to wielki obowiązek. Jest to zadanie trudne, ale ważna to misja, potrzebna dla wzmocnienia tej instytucji i przekonania rodaków do parlamentaryzmu, demokracji, odzyskania zaufania, które zostało silnie nadszarpnięte" - powiedział prezydent dokonując w Pałacu Prezydenckim zmiany na stanowisku ministra spraw zagranicznych. Podkreślił, że wierzy, iż od teraz będzie w Sejmie tak jak zapewniał w środę Cimoszewicz - czyli więcej pracy, a mniej propagandy.
Prezydent powiedział też, że Adam Rotfeld jest godnym zastępcą Cimoszewicza. Dodał, że to osoba o doskonałej wiedzy i umyśle i "bardzo ciepłym podejściu do innych osób".
ss, pap