W ostatnich dniach minister Balicki zaproponował kilka ważnych poprawek do rządowego projektu ustawy o ZOZ-ach. Najważniejsza z nich zakłada, że publiczny szpital, aby otrzymać pożyczkę z budżetu, nie będzie musiał zrzekać się swych roszczeń wobec Skarbu Państwa z tytułu tzw. ustawy 203.
We wtorek minister Balicki powiedział PAP, że nie zgadza się z wicepremierem Jerzym Hausnerem w tej sprawie. Zdaniem Hausnera, jeżeli szpital otrzyma pożyczkę, to powinien zrzec się dalszych roszczeń. "Jeżeli ktoś dostaje środki na rozwiązanie swoich problemów, to w tym momencie rezygnuje z innej drogi uzyskania tych środków" - powiedział Hausner w Radiu Zet.
"Rząd zaakceptował, że w projekcie ustawy o pomocy publicznej i restrukturyzacji publicznych Zakładów Opieki Zdrowotnej będzie się odstępowało od obowiązku składania oświadczeń o zrzeczeniu się roszczeń wobec Skarbu Państwa" - oświadczył w środę na konferencji prasowej minister zdrowia Marek Balicki.
Balicki zapewnił też, że ustawa ma gwarantować równe traktowanie szpitali przekształconych w samodzielne instytucje i nieprzekształconych ZOZ-ów. Według ministra, z jego konsultacji z posłami wynika, że poparcie w Sejmie zyska jeden z wniosków mniejszości, dotyczący umorzenia 80 proc. pożyczki, jeśli przez 2 lata po zakończeniu restrukturyzacji ZOZ będzie miał zrównoważony bilans.
Minister zdrowia uważa, że zaprezentowane poprawki to kompromis ze środowiskami wierzycieli, związkami zawodowymi, Naczelną Radą Lekarską i uczelniami medycznymi. Przypomniał, że prace nad ustawą trwają od półtora roku, a sama ustawa jest w opiece zdrowotnej drugą co do ważności po ustawie o NFZ. Przekonywał, że nie można z nią czekać, bo dziś na obsługę zobowiązań szpitali tygodniowo wydawane są pieniądze porównywalne z budżetem szpitala powiatowego.
ss, pap