Od przyszłego roku administracja Busha domaga się jednak nowego kredytu w wysokości 8,5 mln dolarów na projekt budowy mikrobomb. Dodaje, że do 2007 roku będzie potrzebowała dodatkowych 14 mln dolarów na realizację potrzebnych projektów badawczych związanych z tym rodzajem broni.
Rumsfeld tłumaczył, że tzw. silny ładunek nuklearny zdolny wnikać w ziemię (Robust Nuclear Earth Penetrator - RNEP), jest niezbędny, ponieważ amerykański arsenał nie zawiera żadnej broni, która mogłaby zneutralizować cele znajdujące się w podziemnych tunelach czy pod górami. Jednak wielu amerykańskich ekspertów i parlamentarzystów jest przeciwnych temu projektowi.
Jak dodaje AFP - siła wybuchu RNEP mogłaby dziesięciokrotnie przekraczać potencjał bomby, która spadła na Hiroszimę.
ks, pap