Ustalone w 1991 roku na szczycie UE w Kopenhadze kryteria wymagają od kraju ubiegającego się o członkostwo przestrzegania zasad demokracji i praw człowieka.
W swoim przemówieniu Juszczenko obiecał, że uczyni wszystko, by zagwarantować niezawisłość ukraińskich sądów, zwalczać korupcję, ukrócić przemyt narkotyków i nielegalną imigrację. "Za mojej prezydentury nikt nie będzie mówił o naruszaniu praw człowieka na Ukrainie" - zapewnił.
Mówiąc o priorytetach Ukrainy na bieżący rok, wynikających z przyjętego 21 lutego unijnego Planu Działania dla Ukrainy, Juszczenko na pierwszym miejscu wymienił starania o uzyskanie statusu gospodarki rynkowej, a następnie: wejście do Światowej Organizacji Handlu, rozpoczęcie negocjacji o utworzeniu strefy wolnego handlu z UE, ułatwienia wizowe dla studentów, dziennikarzy i dyplomatów, oraz uczestnictwo Ukrainy w różnych programach unijnych.
Juszczenko zapewnił, że europejskie dążenia Ukrainy nie są sprzeczne z interesami Rosji.
Wyjątkowo ciepło podziękował eurodeputowanym za ich wsparcie ukraińskiej "pomarańczowej rewolucji" w grudniu ubiegłego roku. "Jesteście matkami i ojcami chrzestnymi tego nowego dziecka. Wasze wsparcie było motorem naszego działania" - mówił.
Witając Juszczenkę, przewodniczący Josep Borrell złożył mu życzenia z okazji 51. urodzin, pogratulował ambitnych reform i przypomniał przyjętą w styczniu przez Parlament Europejski ukraińską rezolucję.
"Poprosiliśmy wtedy, by instytucje europejskie i kraje członkowskie zastanowiły się nad innymi, poza Planem Działania, formami stowarzyszenia i żeby zaistniała w końcu możliwość przyjęcia Ukrainy do UE" - przypomniał Borrell treść przyjętej 3 stycznia rezolucji.
ss, pap