Wybrano ławę w procesie Jacko

Wybrano ławę w procesie Jacko

Dodano:   /  Zmieniono: 
Znacznie wcześniej niż przewidywano, w Kalifornii wybrano ławę przysięgłych, której zadaniem będzie orzeczenie o winie Michaela Jacksona w procesie o molestowanie seksualne nieletniego.
"Mamy ławę (przysięgłych)" - ogłosił sędzia Rodney S. Melville.

W skład ławy weszło czterech mężczyzn i osiem kobiet. Najmłodsza z tych osób ma 29 lat, a najstarsza 79. Associated Press podaje też skład etniczny ławy przysięgłych - siedmioro białych, czworo Latynosów i jedna osoba pochodzenia azjatyckiego.

Wybór ławy zajął zaledwie pięć dni (z dwoma tygodniami przerwy, m.in. z powodu choroby oskarżonego), podczas gdy oczekiwano, że  procedura ta może się ciągnąć przez wiele tygodni.

46-letniemu Jacksonowi zarzuca się, że dwa lata temu, w marcu 2003 roku, upił i wykorzystał seksualnie 13-letniego chłopca, który spędzał noc w jego luksusowej rezydencji Neverland w  Kalifornii. Gwiazdor rocka miał od dawna zwyczaj zapraszać tam dzieci - swoich fanów - i oferować im nocleg.

Jackson nie przyznaje się do winy. Jego adwokat twierdzi, że  rodzina 15-letniego dziś chłopca chce po prostu wytargować od  niego wielomilionowe odszkodowanie.

W 1993 roku Jackson był już oskarżony o molestowanie seksualne innego chłopca. Sprawa zakończyła się polubownie - na podstawie umowy, dzięki której nie doszło do procesu, piosenkarz wypłacił swej domniemanej ofierze 20 mln dolarów odszkodowania.

Oczekuje się, że proces potrwa co najmniej pięć miesięcy. W razie uznania Jacksona za winnego grozi mu do 20 lat więzienia.

ks, pap