W odtajnionej notatce Agencji Wywiadu na temat wiedeńskiego spotkania (lipiec 2003 roku) Kulczyk-Ałganow także jest mowa o tym, że Kaczmarek miał pomóc Rosjanom w zakupie Rafinerii, za co "otrzymał korzyść finansową".
"To jakieś bzdury, oszczerstwa. W ogóle nie mam pojęcia, o czym pan Dochnal mówi. Nic takiego nigdy nie miało miejsca" - skomentował oskarżenia D. sam Kaczmarek.
Posłowie z komisji śledczej potwierdzają, że do komisji dotarły zeznania D., nie chcą jednak komentować szczegółów.
"Nie będę tej sprawy komentował. Jedno mogę tylko powiedzieć: materiały są porażające" - stwierdził Giertych. Jego zdaniem, te zeznania są bardzo istotne z punktu widzenia wstępnego raportu, który przygotował. Nie chciał jednak odpowiedzieć na pytanie, czy to, co mówi D., potwierdza jego wnioski.
Giertych w swoim blisko 30-stronicowym raporcie podkreśla, że komisja ma dowody, że "na zapleczu Ministerstwa Skarbu Państwa, Kancelarii Premiera, Kancelarii Prezydenta i wielkiego biznesu" funkcjonował pewnego rodzaju spisek, który miał prowadzić do wyprzedania polskiego sektora energetycznego w ręce rosyjskich firm.
Według innego członka komisji, Antoniego Macierewicza (RKN), zeznania D. "robią wrażenie wiarygodnych". "Oczywiście, trzeba mieć świadomość, że dotyczą tylko jednej z walczących grup mafijnych w Polsce - i we władzach SLD i szeroko rozumianego obozu postkomunistycznego" - mówił Macierewicz.
Marek D. ma być przesłuchany przed komisją w sobotę 5 marca. Marek D. jest właścicielem spółki Triton Holding, stanowiącej część Larchmont Group zajmującej się m.in. doradztwem na rynku kapitałowym.
ks, pap