Chirac i Kwaśniewski na szczycie

Chirac i Kwaśniewski na szczycie

Dodano:   /  Zmieniono: 
Od ceremonii powitania na Placu Bohaterów rozpoczął się w Arras na północy Francji pierwszy szczyt polsko-francuski z udziałem prezydentów i ministrów. Prezydenci Aleksander Kwaśniewski i Jacques Chirac rozpoczęli rozmowy w miejscowym ratuszu.
Na Placu, nad którym powiewały polskie i francuskie flagi, pojawienie się obu prezydentów wzbudziło entuzjazm. Publiczność powiewała chorągiewkami w barwach Polski i Francji, zaś członkowie miejscowego stowarzyszenia polonijnego, ubrani w polskie stroje ludowe, odśpiewali głośno "Sto lat".

Obaj prezydenci długo rozmawiali z rozentuzjazmowanymi widzami ceremonii.

Spotkaniem w Arras Polska i Francja chce zapoczątkować nowy etap we wzajemnych stosunkach, które - jak pół żartem mówią polscy dyplomaci - "są bardzo dobre, ale powinny być jeszcze lepsze".

Szczyty z udziałem prezydentów, premierów i ministrów mają się odbywać co roku na wzór podobnych spotkań francusko-hiszpańskich czy francusko-włoskich.

Dotychczasowe spotkania szefów rządów Polski i Francji nie miały rangi dwustronnych szczytów - były tylko "wizytami" albo - jak w  listopadzie zeszłego roku w Paryżu - "seminariami międzyrządowymi".

Nie oznacza to, że w poniedziałek należy spodziewać się jakichś konkretnych ustaleń - jak powiedział anonimowo w rozmowie z PAP wysoki rangą francuski dyplomata, "jedynym konkretem jest to, że  do spotkania doszło, ale to ze strony Francji naprawdę bardzo dużo. Polacy są tym bardzo podbudowani".

"W ten sposób wyróżniliśmy Polskę. Z naszej strony ma to być zachęta do większego polskiego zaangażowania się w to, co nas najbardziej łączy, czyli sprawy europejskie. Liczymy, że za  przykładem Polski pójdą inni nowi członkowie UE" - dodał dyplomata.

Obie strony podkreślają, że mają za sobą okres mocnych sporów, wywołanych m.in. polskim zaangażowaniem u boku USA w Iraku czy  odmiennymi stanowiskami podczas prac nad unijną konstytucją.

Jednak także teraz nie brakuje tematów, w których Paryż i  Warszawa nie mają jednego punktu widzenia - należą do nich m.in. perspektywa budżetowa UE na lata 2007-2013 (Polska obawia się mniejszych funduszy dla nowych członków, Francja apeluje o  oszczędności), czy debatowana obecnie dyrektywa o swobodzie świadczenia usług w Unii, która - zdaniem Francuzów - faworyzuje tańszych dostawców z "nowej Europy".

Tematyka europejska z pewnością zdominuje szczyt, ale do  omówienia są także inne sprawy - od dostępu Polaków do  francuskiego rynku pracy, przez zakup przez PLL LOT nowych samolotów, które bardzo chciałoby dostarczyć europejskie konsorcjum Airbus, po - jak przy każdej tego rodzaju okazji -  wielką światową politykę, w tym konflikt bliskowschodni.

Równolegle z rozmowami prezydentów odbędą się spotkania towarzyszących im ministrów, w tym spraw zagranicznych, wewnętrznych, gospodarki i rolnictwa. Po południu zaplanowano rozmowy plenarne pod przewodnictwem Kwaśniewskiego i Chiraca.

Potem ma się odbyć konferencja prasowa obu przywódców i  ogłoszenie kończącej szczyt Deklaracji z Arras.

ks, pap