Manifa na święto kobiet

Manifa na święto kobiet

Dodano:   /  Zmieniono: 
"Awanse dla kobiet, komplementy dla mężczyzn" - to jedno z haseł pod którym około 500 osób manifestowało na ulicach Warszawy przeciwko ekonomicznej dyskryminacji kobiet, homofobii i agresji w stosunku do mniejszości seksualnych dwa dni przed dniem kobiet.
Naczelne hasło demonstrantów, a raczej demonstrantek to "Jesteśmy silne, razem silniejsze". Podczas manify, bo tak nazwano ten przemarsz przy dźwiękach muzyki, niesiono też transparent z innymi hasłami, m.in.: "Patriarchat zdycha", "Silne kobiety - wolny świat", "Seks tak, seksizm nie", "Spowiedź dla chętnych, wolność dla wszystkich", "Jeśli jesteś przeciwko aborcji, to jej sobie nie rób!", "Grzeczne dziewczynki idą do nieba, grzeszne tam gdzie chcą", "Uważaj feminizm jest zaraźliwy".

Wiele było haseł związanych z bieżącymi wydarzeniami społecznymi i politycznymi: "SLD - Skuteczna Likwidacja Dochodów samotnych matek", "Bieda jest rodzaju żeńskiego", "PO - Powinniście Odejść", "Płacimy 100 proc. podatku, a dostajemy 11 proc. należnych alimentów", "Nasze dzieci nie jedzą wyroków alimentacyjnych".

W barwnym pochodzie, który przemaszerował z Placu Trzech Krzyży na Plac Zamkowy, uczestniczyły osoby sympatyzujące z feministkami oraz  środowiskami gejów i lesbijek, członkowie Kampanii Przeciw Homofobii, Amnesty International, Zielonych, Nowej Lewicy, Pracowniczej Demokracji, pielęgniarki, stewardesy, pracownice supermarketów, młodzież oraz całe rodziny.

W Manifie wzięła udział wicepremier Izabela Jaruga-Nowacka, która dziękowała uczestnikom za poparcie dla idei niedyskryminowania kobiet i mniejszości seksualnych. "Dziękuję wszystkim - kobietom i  prawdziwym mężczyznom, którzy nie boją się walczyć o prawa kobiet; prawdziwym mężczyznom - bez względu na orientację seksualną, którzy wiedzą, że nie ma demokracji bez kobiet" - powiedziała.

Na trasie przemarszu Manify, u zbiegu Krakowskiego Przedmieścia i  ul. Królewskiej - przed pomnikiem kardynała Stefana Wyszyńskiego na uczestników pochodu czekali członkowie Młodzieży Wszechpolskiej, którzy wznosili okrzyki: "Aborcja to holokaust", "Lesby, geje, cała Polska się z was śmieje", "Zboczeńcy idźcie do  domu", "Wielka Polska Katolicka" i "Feministki to nazistki".

W odpowiedzi uczestnicy Manify pokazali im transparent: "I tak was kochamy". Około 40 członków Młodzieży Wszechpolskiej oddzielał od maszerujących kordon policji.

Organizatorzy Manify apelowali o niereagowanie na prowokujące zachowania przedstawicieli Młodzieży Wszechpolskiej. Nie było ekscesów.

Przemarsz zakończył się happeningiem na Placu Zamkowym. Największy aplauz publiczności zdobyła scenka, w której wystąpiła dziewczyna przebrana za biedronkę, ilustrująca jak naruszane są prawa pracownicze w jednej z sieci sklepów. Manifę co roku organizuje Porozumienie Kobiet 8 Marca -  nieformalna grupa kobiet, zawiązana w lutym 2000 r., by reagować na rażące przypadki dyskryminacji kobiet. Każda Manifa poświęcona jest innemu problemowi społecznemu kobiet.

em, pap