Astapow nie chciał sprecyzować, jak długo trwało przesłuchanie byłego prezydenta.
"Przesłuchanie trwało tyle, ile wymagały pytania, które śledczy mieli do postawienia Kuczmie. Treść przesłuchania nie może być ujawniona i jedynie prokuratorzy wiedzą, czy Kuczma będzie jeszcze przesłuchiwany" - oświadczył Astapow.
Po wcześniejszym powrocie z urlopu w Czechach, spowodowanym samobójstwem byłego ministra spraw wewnętrznych Jurija Krawczenki, Kuczma w poniedziałek wyraził gotowość stawienia się w prokuraturze w celu złożenia zeznań dotyczących śmierci Gongadzego.
W listopadzie 2000 roku w ukraińskim parlamencie przedstawiono nagrania dokonane z podsłuchu w gabinecie Kuczmy, na których m.in. słychać, jak Kuczma rozmawia z ówczesnym szefem MSW Krawczenką o "uciszeniu" kłopotliwego dziennikarza.
Kuczma wielokrotnie powtarzał, że nie wydawał rozkazu zabicia Gongadzego.
Krawczenko popełnił w piątek samobójstwo. Tego dnia miał się stawić w prokuraturze i złożyć zeznania w sprawie śmierci dziennikarza. Pozostawił list, w którym oskarżył Kuczmę i jego otoczenie o swoją śmierć.
ks, pap