Uwagi te - według MSZ Rosji - Ławrow przekazał telefonicznie ministrowi spraw zagranicznych Polski Adamowi Rotfeldowi. "Minister spraw zagranicznych Federacji Rosyjskiej określił rozpowszechnione przez media antyrosyjskie oceny faktu likwidacji Maschadowa, poczynione przez oficjalnych przedstawicieli Polski, jako będące nie do przyjęcia i niezgodne z elementarnymi normami stosunków między państwami, tym bardziej uczestniczącymi w globalnej koalicji antyterrorystycznej" - głosi komunikat MSZ Rosji, opublikowany na resortowych stronach internetowych.
Według rosyjskiego MSZ, "polski minister wyraził ubolewanie z powodu wypowiedzi sekretarza prasowego MSZ Polski, która - jak powiedział - nie odzwierciedla oficjalnego stanowiska Warszawy w tej sprawie".
"Strona rosyjska potwierdziła gotowość do informowania polskich kolegów o realnej sytuacji na Północnym Kaukazie, o konkretnych aspektach działalności międzynarodowych terrorystów, o ich inspiratorach i wspólnikach - tak, aby w przyszłości oceny Warszawy, dotyczące zachodzących tam procesów, opierały się na sprawdzonych faktach, a nie na domysłach i wymysłach" - czytamy w komunikacie.
Do rozmowy - zaznaczyło MSZ Rosji - doszło z inicjatywy strony rosyjskiej.
ks, pap