"Wcześniej pokazaliśmy, że jeżeli chce się połączenia lewicy, to trzeba zrobić pewien wysiłek. W końcu tego wysiłku nie było (...) Reformatorzy zostali czapką przykryci, marazm trwa nadal. Jeżeli chodzi o dalsze rozmowy, to w tej sytuacji się nie da" - podkreślił szef SdPl.
Konwencja SLD odbędzie się w połowie maja - zdecydowała Rada Krajowa partii. Sygnatariusze listu otwartego do Rady Sojuszu, którzy chcieli, aby konwencja mogąca dokonać zmiany władz partii odbyła się wcześniej.
W Toruniu Borowski zaznaczył też, że obecnie jest kandydatem swej partii na prezydenta. "Do wyborów mamy pół roku, to ostateczne decyzje przed nami. Stanowisko kierownictwa SdPl jest takie, że ten wspólny (lewicy) kandydat ma się wyłonić w boju" - dodał.
Lider SdPl, wypowiedzi o możliwości powierzenia mu w przyszłości stanowiska szefa banku centralnego określił, jako żart ze strony SLD. "Kadencja Leszka Balcerowicza kończy się w połowie 2006 r. Jeżeli SLD będzie tak żartować, to może przerżnąć wybory i nie będą mogli mnie zgłosić, bo ich nie będzie" - powiedział.
Borowski w niedzielę uczestniczył w Toruniu w konwencji wyborczej SdPl województwa kujawsko-pomorskiego. Przewodniczącym partii w regionie wybrano Jarosława Stróżyka. Ma on 40 lat, obecnie nie jest nigdzie zatrudniony, wcześniej był dyrektorem oddziału w firmie finansowej. Kandydował do parlamentu europejskiego z listy SdPl.
SdPl w woj. kujawsko-pomorskim na 378 członków i 346 zarejestrowanych sympatyków.
ks, pap