Reagując na uchwałę Sejmu RP z 22 marca w sprawie Katynia rosyjskie MSZ podkreśliło, że za podstawowe stanowisko w tej sprawie uznaje wspólne oświadczenie prezydentów Polski i Rosji przy okazji podpisania traktatu o przyjaźni i dobrosąsiedzkiej współpracy z maja 1992 roku.
Oświadczenie, jak akcentuje resort, mówi o przezwyciężaniu negatywnego dziedzictwa przeszłości i budowaniu nowych stosunków na bazie pozytywnych wartości historii obu narodów i państw oraz prawa międzynarodowego, demokracji i poszanowania praw człowieka. Rotfeld uznał to za przejaw "poważnego traktowania" sprawy Katynia.
W tym samym wywiadzie minister powiedział, że w obliczu wydarzeń w Kirgistanie Rosja zaprezentowała bardziej wyważone stanowisko niż podczas ubiegłorocznego kryzysu wyborczego na Ukrainie.
Zdaniem ministra, po doświadczeniach na Ukrainie "obecnie Rosja reaguje i działa w sposób bardziej rozważny".
Jednocześnie Rotfeld podkreślił wagę stosunków, jakie łączą byłe republiki ZSRR z Rosją. "Jeśli mógłbym doradzać byłym republikom radzieckim, powiedziałbym im, żeby budowały stosunki dwustronne z Rosją w sposób optymalny, jako niezależni partnerzy" - powiedział.
Zdaniem ministra, Rosja wykazuje wolę takich stosunków. "Wydaje mi się, że tego rodzaju proces, proces akceptacji, został już zainicjowany na Ukrainie po spotkaniu prezydenta Rosji Władimira Putina z prezydentem Ukrainy Wiktorem Juszczenką. Dla mnie Kirgistan jest sygnałem oraz dowodem nowego podejścia" - podkreślił Rotfeld.
ks, pap