"Odbyły się ze mną pewne rozmowy i, jeśli ta organizacja zamierza zmienić się w bardziej aktywną instytucję o szerszym mandacie, byłoby to interesujące wyzwanie" - oświadczył Kwaśniewski w wywiadzie, którego omówienie opublikował w piątek Reuter. "Jeżeli jednak to (ONZ) będzie działać jak dotychczas, całkowicie nie nadaję się do tej roli" - zastrzegł.
Zgodnie z przyjętą nieformalną regułą rotacyjną stanowiska sekretarza generalnego, po pochodzącym z Afryki Annanie, powinien je objąć przedstawiciel Azji. Według Reutera dyplomaci mówią jednak, że nie jest jasne, czy Azja zdoła przedstawić jednego kandydata. Jeśli nie zdoła, stanowisko przejdzie w ręce Europejczyków, którzy są następni w kolejce.
Reuter podkreśla, że zarówno Waszyngton, jak i Bruksela chwaliły Kwaśniewskiego za pomoc w pokojowym rozwiązaniu ubiegłorocznego kryzysu politycznego na Ukrainie. Ale jego przyłączenie się do koalicji przeciw Saddamowi Husajnowi wywołało niezadowolenie w Berlinie i Paryżu.
Według Kwaśniewskiego, ONZ zawiódł w kwestii irackiej. Prezydent podkreślił potrzebę zreformowania instytucji. "ONZ musi się skoncentrować na sprawach globalnych, takich jak terroryzm, AIDS, i musi być wyposażona w różnorodne środki" - powiedział.
Reuter dodaje, że Kwaśniewski nie chciał powiedzieć, czy Polska poprze starania Niemiec o stałe członkostwo w Radzie Bezpieczeństwa. Według polskiego prezydenta, dobrą opcją w celu zreformowania ONZ jest zwiększenie roli organizacji regionalnych.
"Można zwiększyć skład Rady Bezpieczeństwa, aby weszły do niej też kraje odgrywające dziś ważną rolę, ale być może musimy myśleć w trochę inny sposób i uczynić z rady forum regionalnych organizacji takich jak UE, NAFTA, kraje Azji" - powiedział Kwaśniewski.
ks, ss, pap