Paraliż Moskwy (aktl.)

Paraliż Moskwy (aktl.)

Dodano:   /  Zmieniono: 
W 10-milionowej stolicy Rosji stanęło metro; sparaliżowany został też cały ruch uliczny. Przyczyną był brak prądu, który dotknął Moskwę oraz co najmniej 24 miasta obwodu moskiewskiego i trzech sąsiednich.
Przerwy w dostawach energii elektrycznej trwały od dwóch do trzech godzin i wystąpiły w południowych, południowo-wschodnich i południowo-zachodnich dzielnicach Moskwy, w co najmniej 24 miastach obwodu moskiewskiego, a także w sąsiednich obwodach - kałuskim, tulskim i riazańskim. Jak poinformował minister przemysłu i energetyki Wiktor Christienko, przyczyną awarii był wybuch, a następnie pożar w podstacji energetycznej Czagino, na południowym wschodzie Moskwy. Zapewnił, że nie ma śladów wskazujących, by był to atak terrorystyczny. "To raczej sprawa przestarzałego sprzętu".

W wyniku awarii stolica Rosji została niemal pozbawiona komunikacji miejskiej. Stanęło sześć linii metra. Wyłączenie świateł sygnalizacyjnych na ulicach doprowadziło do wielu stłuczek i zderzeń.

Brak energii spowodował, ze w wielu domach nastąpiła przerwa w dostawach wody. Nie działały też telefony, windy i ruchome schody. W najgorszej sytuacji znalazła się część pasażerów metra, uwięzionych w stojących w tunelach miedzy stacjami pociągach; w zatłoczonych wagonach było duszno. Ludzie musieli czekać na włączenie awaryjnego zasilania. W tunelach metra utknęło ok. 20 tys. osób, ich ewakuacja trwała prawie dwie godziny.

Władze stolicy zorganizowały zastępczą komunikację autobusową. Na  ulice skierowano dodatkowo około tysiąca autobusów.

Prądu pozbawionych zostało też ok. 15 szpitali. Przeszły one na zasilanie awaryjne.

Przerwa w dostawie prądu spowodowała wybuch w  zakładach chemicznych w obwodzie tulskim, ok. 150 km na południe od Moskwy. Jak poinformowała agencja Interfax, do atmosfery przedostał się fenol.

Władze zapewniają, że obiekty nuklearne w rejonie Moskwy są bezpieczne. "Wszystkie instalacje atomowe funkcjonują jak zwykle" -  podkreślił Michaił Moroczniczenko z federalnej służby bezpieczeństwa nuklearnego.

W związku z kryzysem w stolicy prezydent Władimir Putin zwołał naradę najważniejszych ministrów i szefów administracji, by ocenić sytuację i podjąć niezbędne decyzje.

em, pap