"Pytano mnie m.in. o porwanego biznesmena z Bydgoszczy, którego udało się nam odnaleźć. Był w bardzo ciężkim stanie, bandyci obchodzili się z nim w sposób okrutny, obcięli mu kawałek palca" - powiedział w środę PAP Rutkowski.
Na ławie oskarżonych zasiadają m.in. dwaj domniemani szefowie zbrojnego ramienia "ośmiornicy" - Marek W. i Jacek B., pseud. Lelek, oraz były mistrz świata juniorów w strzelectwie Robert R., oskarżony o zabójstwo i usiłowanie zabójstwa na zlecenie mafii.
Według prokuratury, grupa działała od listopada 1998 roku do czerwca 2001 na terenie województw: łódzkiego, opolskiego, zielonogórskiego i kujawsko-pomorskiego. Gangsterzy dokonywali zabójstw, rozbojów z użyciem broni, wymuszeń rozbójniczych i podkładali ładunki wybuchowe.
W grupie istniało hierarchiczne podporządkowanie. Marek W. dobierał osoby, które miały dokonać konkretnego przestępstwa. Jedni byli zabójcami, inni dokonywali rozbojów, a jeszcze inni - wymuszeń rozbójniczych.
Według prokuratury, członkowie grupy zastrzelili właściciela hurtowni alkoholu z Tomaszowa Mazowieckiego - Pawła A., który nie chciał się podporządkować i płacić haraczu łódzkiej mafii. Wcześniej pod jego samochód podłożyli bombę. Gangsterom zarzuca się także zabójstwo płatnego mordercy z Ukrainy o pseudonimie Pasza.
Ukrainiec na zlecenie mafii zastrzelił wcześniej jednego z bossów łódzkiego świata przestępczego - "Grubego Irka". Jak ustalono, bandyci skuli "Paszę" kajdankami, bili go, po czym udusili stalową linką i zakopali w lesie.
Natomiast Robert R. - jak ustalono - na zlecenie Marka W. w sierpniu 1999 roku zastrzelił łódzkiego gangstera o pseud. Ryba, a w kwietniu tego samego roku strzelił do innego gangstera- podejrzanego o udział w łódzkiej "ośmiornicy" - Włodzimierza G., pseud. Bokser; mężczyzna został postrzelony w głowę, ale rana nie była poważna.
Prokuratura zarzuca też członkom grupy porwanie dla okupu trzech przedsiębiorców - jednego z Zielonej Góry i dwóch z woj. kujawsko- pomorskiego. Jednego z porwanych - Zdzisława J. - sprawcy przetrzymywali przez 10 dni; obcięli mu sekatorem kawałek palca.
Oskarżonym o najcięższe zbrodnie grozi kara dożywocia, pozostałym po 15 lat więzienia.
Łódzka "ośmiornica" to związek przestępczy wykryty przez organa ścigania w czerwcu 1999 roku. Zajmowała się przestępstwami gospodarczymi i podatkowymi, ale miała też na swym koncie zabójstwa, napady i uprowadzenia dla okupu. W wyniku jej działań Skarb Państwa stracił co najmniej kilkadziesiąt milionów złotych.
ss, pap