"Francuzi powiedzieli +nie+ polskiemu hydraulikowi, czyli wolnemu przepływowi siły roboczej". "W interesie Polski jest powiedzieć Traktatowi +tak+". SLD opowiada się nadal za przeprowadzeniem w Polsce referendum ws. eurokonstytucji. "Obiecaliśmy ludziom, że się ono odbędzie i przeprowadzimy je".
Włodzimierz Cimoszewicz, marszałek Sejmu: Jestem "trochę zaskoczony" wynikami sondażu PBS dla "Gazety Wyborczej".
W Polsce dokonuje się obecnie zmiana sposobu myślenia o Traktacie. "Ludzie słyszą, że francuskie, czy holenderskie +nie+ oznacza, że takiej umowy w zasadzie nie ma". Wielu z nich przestaje w takiej sytuacji widzieć sens przeprowadzania referendum. Polska powinna jednak kontynuować procedury ratyfikacyjne. Po pierwsze, jest to nasz prawny obowiązek. "Każde państwo, które podpisuje umowę międzynarodową wymagająca ratyfikacji ma obowiązek działania w dobrej wierze i wprowadzania procedury ratyfikacyjnej". "Ja bym się tak szybko nie poddawał w Europie. Jeżeli potwierdzimy, że Europie 25-ciu (państw) nie udało się przyjąć tego ważnego dokumentu, to potwierdzimy klęskę europejską".
Konstytucja "bywa odrzucana nie ze względu na swoją treść, ale z powodu wielu rozmaitych przyczyn, w tym niechęci do zmian zachodzących w Europie, także zmian polegających na rozszerzeniu Unii Europejskiej". "Powinniśmy się temu aktywnie przeciwstawiać, a nie tylko reagować rozczarowaniem". Jarosław Kaczyński, szef PiS: Polacy przekonali się, że eurokonstytucję można odrzucić. "I o tym, że nie będzie to oznaczało wyjścia z Unii Europejskiej". Spadek poparcia dla eurokonstytucji to "naturalny proces". Nie wykluczam, że ten spadek "będzie się pogłębiał". W wyniku odrzucenia Traktatu przez Francję i Holandię, "kompletnie zawalił się cały sposób tłumaczenia, że nie możemy być jedyni (odrzucając traktat), podczas gdy wszyscy inni go popierają".
Jest to "kolejna kompromitacja pewnej częścią polskich elit politycznych, które się w coś angażują, a następnie okazuje się, że jest zupełnie inaczej, niż one twierdzą".
PiS jest zadowolony ze zmiany stosunku Polaków do konstytucji UE. Jednak jeśli spadek poparcia dla traktatu jest wynikiem narastającego eurosceptycyzmu Polaków, to jest to zjawisko niepokojące.
- Wypowiedź wiceprzewodniczącego Komisji Europejskiej Guentera Verheugena, który powiedział, że odrzucenie Traktatu przez Francuzów i Holendrów oznacza "zamknięcie okna dla rozszerzenia UE (...) jest objawem pewnej nerwowości" Verheugena, który "przegrał i to w sposób bardzo bolesny". Odrzucenie Traktatu przez Francję i Holandię "to klęska bardzo znaczącej części elit europejskich, którym grozi w tej chwili odejście z polityki - i to w niesławie".
- Nie ma odwrotu od rozszerzenia UE. "Proces rozszerzenia został już zaplanowany. Nic takiego się nie stało, co by miało go uniemożliwiać". "Są rozwiązania nicejskie, dla Polski korzystne i w ich ramach sprawy europejskie mogą być załatwiane zupełnie dobrze". Jednak "trzeba też myśleć o przyszłościowym Traktacie, ale przygotowanym w sposób demokratyczny. (...) To musiałoby być coś zupełnie innego niż ta konstytucja".
Bronisław Komorowski, PO: Spadek poparcia Polaków dla Traktatu Konstytucyjnego UE "świadczy o absolutnej konieczności odsunięcia decyzji o jego ratyfikacji". "Trudno proponować Polakom, aby uczestniczyli w pozornych decyzjach - Traktat jest już martwy i w tym kształcie nie wejdzie w życie". "Spadek poparcia dla Traktatu jest potwierdzeniem opinii opozycji, która mówi, że to nie jest dobry moment, aby tę kwestię (eurokonstytucji) w Polsce rozstrzygać". "Wbrew intencjom prezydenta, ministra spraw zagranicznych i premiera może okazać się, że przykład francusko-holenderski będzie przykładem zaraźliwym".
- Nie ma racji wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Guenter Verheugen, twierdzący, że odrzucenie Traktatu przez Francuzów i Holendrów oznacza "zamknięcie okna dla rozszerzenia UE". "Na szczęście o poszerzeniu Unii Europejskiej decydują wszystkie kraje członkowskie Unii". "To nie jest tak, że głos jednego, choćby nawet najwybitniejszego polityka UE, może zamknąć poszerzenie UE na przyszłość. Dziś nie należy - pod wpływem szoku - formułować tak daleko idących opinii".
Andrzej Lepper, szef Samoobrony: Francuzi i Holendrzy zagłosowali nie tyle przeciwko eurokonstytucji, co przeciwko sytuacji panującej w tych krajach. Spadek poparcia dla Traktatu w Polsce okaże się długotrwałą tendencją. Niepewne losy eurokonstytucji nie powinny blokować dalszego rozszerzenia UE.
em