Szefowie rządów Polski - Marek Belka, Czech - Jirzi Paroubek, Słowacji - Mikulasz Dzurinda oraz Węgier - Ferenc Gyurcsany podkreślili też potrzebę zawarcia kompromisu w sprawie budżetu UE na lata 2007-2013 jeszcze w czerwcu. Belka podkreślił, że kraje Grupy mają bardzo bliskie albo identyczne priorytety dotyczące nowych ram finansowych Unii.
Uznali również, że europejskie aspiracje Ukrainy powinny być "na bardzo wysokim miejscu" w planach Unii Europejskiej i zapowiedzieli, że Grupa Wyszehradzka będzie wspierać proces ukraińskich reform.
Szczyt Grupy Wyszehradzkiej odbył się na tydzień przed zaplanowanym na 16 i 17 czerwca w Brukseli posiedzeniem Rady Europejskiej, która zdecyduje o losach konstytucji UE po odrzuceniu jej przez Francję i Holandię oraz zajmie się przyszłym budżetem Unii. Wyszehradzka czwórka pojedzie do Brukseli ze wspólnym stanowiskiem w obu tych sprawach.
"Wszystkie kraje UE powinny wypowiedzieć swoje zdanie na temat Traktatu i kontynuować procedurę ratyfikacji w tempie, które uważają za najbardziej odpowiednie do wewnętrznej sytuacji" - podkreślono w przyjętej w Kazimierzu deklaracji premierów. Uznano, że odrzucenie konstytucji UE we Francji i Holandii związane było raczej z innymi problemami Europy niż sama treść Traktatu.
Premierzy państw Grupy Wyszehradzkiej ufają też, że rządy Francji i Holandii podejmą niezbędne kroki, by rozwiązać problemy związane z ratyfikacją unijnej konstytucji. Wzywają też kraje członkowskie UE, by "postarały się udowodnić swą odpowiedzialność za Europę, doprowadzając do pozytywnego wyniku negocjacji nad nową perspektywą finansową".
Premier Czech zaznaczył na konferencji prasowej, że bardzo ważne- także dla sytuacji wewnętrznej w Czechach - będzie poparcie Rady Europejskiej dla kontynuacji procedur ratyfikacyjnych konstytucji UE. Jak powiedział, jeszcze trzy tygodnie temu 58 proc. Czechów opowiadało się za ratyfikacja konstytucji europejskiej, a 27 proc. przeciwko. Obecnie te wskaźniki się wyrównały. "Ludzie chcą słyszeć potężny sygnał, aby mogli się właściwie orientować" - powiedział Paroubek.
Belka podkreślił, że zawarcie kompromisu w sprawie budżetu UE na lata 2007-2013 jeszcze w tym miesiącu byłoby bardzo pożądanym i potężnym sygnałem, że integracja europejska się rozwija. Ocenił, że kraje Grupy Wyszehradzkiej mają identyczne stanowisko w kwestii budżetu, bo w dyskusjach koncentrują się na sprawie najważniejszej dla czterech krajów: warunków absorpcji funduszy unijnych.
Chodzi m.in. o wysokość, do jakiej projekty realizowane z funduszy strukturalnych są współfinansowane przez państwa UE, wydłużenie okresu na wykorzystanie unijnych środków z 2 do 3 lat, oraz korzystne rozliczanie podatku VAT przy projektach z funduszy unijnych.
Na roboczym śniadaniu do premierów Grupy Wyszehradzkiej dołączyła szefowa ukraińskiego rządu Julia Tymoszenko. Ukrainy dotyczyła druga deklaracja przyjęta w Kazimierzu. W dokumencie zapowiedziano wsparcie ukraińskich reform, od których zależy przyszłość integracji europejskiej Ukrainy.
"W szczególności wspólne wysiłki Grupy Wyszehradzkiej koncentrować się będą na wsparciu rozwoju instytucji współpracy regionalnej oraz wdrażania konkretnych reform. Państwa Grupy Wyszehradzkiej będą działać w kierunku bliższej współpracy między UE i Ukrainą w zakresie wspólnej polityki zagranicznej i bezpieczeństwa, wymiaru sprawiedliwości i spraw wewnętrznych jak również rozwoju współpracy ekonomicznej" - głosi deklaracja.
Te działania mogą - zdaniem premierów - ułatwić wejście Ukrainy do Światowej Organizacji Handlu, jak również rozpoczęcie rozmów Ukrainy z UE w sprawie porozumienia o wolnym handlu.
Jak powiedział szef węgierskiego rządu, Węgry, które przejmują od Polski roczne przewodnictwo w Grupie, chcą więcej uwagi poświęcić zachodnim Bałkanom, w tym Chorwacji. Gyurcsany uważa, że rozmowy o przystąpieniu UE z Chorwacją na powinny zacząć się jeszcze przed jesienią. W marcu UE odłożyła rozpoczęcie negocjacji akcesyjnych z Chorwacją, oceniając iż kraj ten niedostatecznie współpracował z haskim Trybunałem w sprawie przekazania oskarżonego o zbrodnie w d. Jugosławii gen. Ante Gotoviny.
Premierzy Grupy Wyszehradzkiej uważają, że należy umacniać współprace w ramach tej struktury, która powinna być otwarta na współpracę z innymi krajami regionu. Na spotkania Grupy zapraszani będą przedstawiciele sąsiednich państw -zapowiedzieli czterej szefowie rządów.
em, pap