Juncker powiedział na konferencji, że mimo fiaska ostatniego szczytu w Brukseli "Europejczycy wciąż odgrywają należną im rolę na scenie międzynarodowej". "Unia Europejska wciąż istnieje" - podkreślił Barroso, przyznając jednocześnie, że w procesie integracji zdarzają się problemy, co "nie jest niespodzianką".
"Codziennie podejmujemy decyzje w sprawach wewnętrznych i w sprawach zewnętrznych. Przywiązujemy dużą wagę do bliskich stosunków ze Stanami Zjednoczonymi" - dodał Barroso.
Według rzecznika Białego Domu Scotta McClellana, spotkanie było "okazją do kontynuowania dyskusji na temat dalszej współpracy dla wolności i demokracji". Zaznaczył, że USA nadal "postrzegają Unię Europejską jako silnego partnera w tych działaniach".
Przy okazji dorocznego szczytu USA - UE podkreślono zbieżność stanowisk UE i USA w wielu sprawach, w tym co do sytuacji w Libanie, Iranie i Korei Północnej.
Zapowiedziano zwołanie konferencji międzynarodowej poświęconej Libanowi, kiedy tylko tamtejszy rząd wyłoniony po wyborach przedstawi program reform. Iran wezwano wspólnie do zaniechania prac nad wzbogacaniem uranu, co rodzi podejrzenia, że trwają tam prace nad budową broni atomowej. Z kolei Koreę Północną wezwano do zniszczenia własnych zapasów broni atomowej i zaniechania jej budowy.
em, pap